D&D - D.U.P.A.

DOMOWE UGRUPOWANIE POSZUKIWACZY ARTEFAKTÓW na tropie !

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2019-10-14 15:42:09

Mr3300
Administrator
Dołączył: 2019-10-14
Liczba postów: 76
Windows 7Opera 63.0.3368.107

MIRI BACKWELL - Człowiek Łowczyni (Władca Roju) - Asia

Offline

#2 2019-11-25 13:23:03

Mr3300
Administrator
Dołączył: 2019-10-14
Liczba postów: 76
Windows 7Opera 65.0.3467.48

Odp: MIRI BACKWELL - Człowiek Łowczyni (Władca Roju) - Asia

Update

Offline

#3 2019-12-01 09:22:52

Mr3300
Administrator
Dołączył: 2019-10-14
Liczba postów: 76
Windows 7Opera 65.0.3467.48

Odp: MIRI BACKWELL - Człowiek Łowczyni (Władca Roju) - Asia

"WŁADCA ROJU"

Twoje włóczenie się wśród korzeni Corialisa w końcu zaprowadza Cię na powierzchnię z powrotem wśród gałęzie potężnego Jesionu, gdzie zupełnym przypadkiem nadziewasz się na Driadę Leryiarę składającą dziwaczną istotę w ramiona Corialisa, które otwierają się wpuszczając dziewczynę pomiędzy rozwarte warstwy drzewa i tam zamykając ją na wieki.
Driada dostrzega Ci w mgnieniu oka zaraz po dokończeniu ceremonii i uśmiecha się smutno... "nie jesteś tak jak Twoi towarzysze, co malutka ?". Pomimo zauważalnego smutku w głosie Driady czujesz w jej stronie nieodpartą sympatię, coś co sprawia że czujesz się przy niej jak w lesie. Spędzasz z Leryiarą kilka godzin rozmawiając o otaczającym Cię lesie, o niej samej o Corialisie i przede wszystkim o naturze Fey.
"Na wszystkie pytania które zadajesz nie umiem Ci łatwo odpowiedzieć, to jak pytać dlaczego niebo jest niebem. Mogę Ci to pokazać ale to już na zawsze złączy Cię z Feywild, moim światem". Czujesz, że jej oferta ma w sobie coś niebezpiecznego ale mimo to po kilku chwilach się zgadzasz. Leryiara bierze Twoją rękę i wykonuje na nim małe nacięcie swoim paznokciem, ukucie sprawia że próbujesz cofnąć dłoń jednak żelazny uścisk Driady Ci na to nie pozwala, nim zdążasz zgłosić jakieś pretensje, Driada wykonuje na swej dłoni takie samo nacięcie i styka je ze sobą, zamykając oczy i mrucząc jakąś dziwną formułę.
Przyglądasz się skonsternowana, wyczekując na coś co nigdy nie nadchodzi. Po chwili jednak oblicze Driady zmienia się delikatnie, widzisz wokół jej postaci delikatne świetliste smugi i rozświetlenia na ciele. "Jaka piękna" ... wyrywa Ci się i automatycznie generuje uśmiech na twarzy Fey. "Od dzisiaj Twoja wrażliwość na świat Fey będzie wyostrzona, a One już zawsze będą z Tobą mała Łowczynio". Odruchowo spoglądasz w miejsce w które powędrował palec Driady mówiąc te słowa i na podłodze dachu wieży widzisz rój małych gryzoniów : myszy, wiewiórek, łasic czekających aż tylko się obrócisz. Nim nadążasz zadać pytanie rój rzuca się na Ciebie i chowa Ci się w załamania pomiędzy skórznią, w tobołki, kołczan oraz nową torbę z komponentami po czym znika w jego zakamarkach. Nie masz pojęcia jak się to stało ale coś jest inaczej. Czujesz wokół siebie dziesiątki obecności a jednak masz wrażenie, że w twym wyposażeniu nic nie ma.
"Te małe Fey będą od dzisiaj Twoimi towarzyszami gdziekolwiek będziesz i cokolwiek będziesz czynić... Dbaj o nie i pamiętaj o mnie". Mówiąc te słoaw Driada znika wśród liści Corialisa. - Zyskujesz Archetyp Łowcy Władca Roju
Zauważasz, że Twoje zmysły inaczej postrzegają stojące przed Tobą drzewo, widzisz pulsujące w nim smugi światła tak jakby wzdłuż jego gałęzi, pnia i korzeni płynęła magia. Uczucie trwa chwile a potem obraz wraca do normy. Towarzyszące Ci stworzonka natomiast są dalej w tym samym miejscu.

Gdy obszukujesz pomieszczenia w poszukiwaniu skarbów, Twój nowy stan rzeczy cały czas Ci przeszkadza. Gdy tylko próbujesz się na czymś skupić gdzieś z Twojego kubraka wybiega wiewiórka i siada Ci na głowie skubiąc jej czubek. Gdy próbujesz skupić się na czytaniu pism które mogą prowadzić do kosztowności jakieś dwie sikorki na Twoich barkach zaczynają się kłucić.... cóż pewnie chwile to zajmie zanim przywykniesz.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
pranie firan i zasłon warszawa - nawadnianie ogrodów warszawa
incelspolskaxskyneonlife