DOMOWE UGRUPOWANIE POSZUKIWACZY ARTEFAKTÓW na tropie !
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Ze wspomnień Camino Gallo :
Smutna historia... Pamiętam Rezmir jako młodą Drakonkę, która wykazywała wielki talent i potencjał. Nie każdy młodzik rozumie konieczność przekazywania wspomnień plemiennych oraz historii Drakonów. Rezmir rozumiała to wszystko, lecz to co w niej niepokoiło mnie od początku to jej motywacja...
Cała wiedza i każde pytanie jakie zadawała, zawsze wracało do wspólnego mianownika, "dlaczego Smoki nie władają tymi krainami i dlaczego Drakonowie nie zajmują u ich boku należnego im miejsca."
Przyznaję to nie chętnie.. ale myliłem się co do niej. W tamtym czasie myślałem, że ta utalentowana Drakonka zasiądzie któregoś dnia w radzie jednego z plemion a te męczące ją pytania miną niczym młodzieńcza fascynacja.
Gdy wymordowała wioskę ludzi wraz z kilkoma młodzikami, moje nadzieje i złudzenia zniknęły na zawsze. Pamiętam dzień w którym skazaliśmy ją na banicję... ten płomień w jej oczach... obawiam się, że to co nas czeka to dopiero początek.
_______________________________________________
Rezmir :
Spotkaliście ją u stóp drzewa Corialisa w trakcie walki z istotą którą stała się elfka Rena po wcieleniu do drzewa. Mieliście jedynie okazję rzucić okiem na samą Rezmir, wysoka smukła czarna Drakonka o jasno szarych rogach skierowanych do wewnątrz i odziana w purpurowe szaty rytualne, z wielkim mieczem przerzuconym przez plecy.
Pamiętacie jej spojrzenie gdy opuszczała pole bitwy przez portal. Spojrzenie czarnych oczów osadzonych w czarnej głębi, zostanie z wami jeszcze na długo.
Offline
Strony: 1